Ekranizacja powieści Craiga Harrisona pod tym samym tytułem, to dramat SF bez obcych i statków kosmicznych, ale za to z zacięciem psychologicznym i socjologicznym. Piękne zdjęcia kręcone w Nowej Zelandii oraz ścieżka dźwiękowa budują niesamowitą atmosferę tego filmu. Polecam wszystkim fanom inteligentnego kina SF.
wtorek, 11 września 2007
"The Quiet Earth" (1985)
Posted by
dkf
at
20:32
Labels: 1985, nowa zelandia, samotność, science fiction
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza